Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chaker
Gość
|
Wysłany: 2006-03-15 10:22 Temat postu: Hałas - prośba o opinie mieszkańców |
|
|
Witam forumowiczów!
Zastanawiamy się z żoną nad zakupem mieszkania w tym budynku. W mieszkaniu, które sobie upatrzyliśmy, wszystkie okna wychodzą na al. Stanów Zjednoczonych, mam w związku z tym pewne obawy, czy nie będzie ono zbyt głośne. Dlatego prosiłbym o opinie mieszkańców - czy hałas bardzo przeszkadza, zwłaszcza nocą? Czy raczej da się spać przy otwartym oknie? Czy nocą jest duże natężenie ruchu?
Wszelkie inne opinie i sugestie będą mile widziane.
Pozdrawiam potencjalnych sąsiadów.
Michał
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
surjohn
Nowicjusz
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Klatka B
|
Wysłany: 2006-03-16 1:25 Temat postu: |
|
|
zalezy na ktorym pietrze jest mieszkanie aleja st.zjednoczonych jest stosunkowo
cicha.nie ma tramwajow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lola
Gość
|
Wysłany: 2006-03-16 20:27 Temat postu: |
|
|
głownie slychać karetki bo szpital jest niedaleko, a tak to cicho raczej
|
|
Powrót do góry |
|
|
klatkaA
Nowicjusz
Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2006-03-17 13:04 Temat postu: |
|
|
Na 10 piętrze, przy zamkniętych oknach (od tej samej strony - Al. St. Zjedn.) jest błoga cisza.
W nocy przy uchylonym oknie jest tak samo jak wszędzie w środku miasta. Wcześniej mieszkałam przy ul. Waszyngtona i dźwięki tramwajów były bardziej dokuczliwe, ale do w miarę jednostajnego szumu miasta można się przywyczaić. Ja, na przykład nie lubię ciszy dźwięczącej w uszach.
A tak w ogóle to całkiem dobrze da się tu mieszkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cyna
Wierny
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 2006-03-29 13:02 Temat postu: |
|
|
Hałas z ulicy to jedno, ale hałas ze środka to zupelnia inna sprawa. Ściany w budyku są tak niesamowicie cienkie i przepuszczalne wszleie dzwięki że czasem można się na prawdę zdziwić....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lola
Gość
|
Wysłany: 2006-03-29 21:49 Temat postu: |
|
|
Ja mam narazie jednych sąsiadów na piętrze wiec nie słysze co sie dzieje za scianą ale windę słyszę. Takie ding dang dong, czyli pociąg z krakowa do w-wy wjeżdża na stację...
|
|
Powrót do góry |
|
|
gość
Gość
|
Wysłany: 2006-03-30 9:21 Temat postu: |
|
|
Ja nie wyobrażam sobie jak to będzie gdy wprowadzą się sąsiedzi "za ścianę". Przypuszczam, że ściany są cieńsze niż stropy, a tymczasem słyszę wszystko co dzieje się u sąsiadów piętro niżej. Nie rozumiem tylko o czym rozmawiają, bo że rozmawiają to słychać doskonale...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota
Nowicjusz
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: klatka L
|
Wysłany: 2006-06-07 21:37 Temat postu: |
|
|
No to u mnie nic nie słychać Wcześniej mieszkało małżenstwo z niemowlakiem i nawet raz nie słyszałam płaczu, a podbno głos miał donośny i wcale go nie oszczędzał.... Za to zastanawiam się jak będzie "cicho" od strony studni jak juz oddadzą wszystkie klatki....
cyna napisał: | Hałas z ulicy to jedno, ale hałas ze środka to zupelnia inna sprawa. Ściany w budyku są tak niesamowicie cienkie i przepuszczalne wszleie dzwięki że czasem można się na prawdę zdziwić.... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|